Franz Zander Franz Zander
154
BLOG

Przedświąteczny list do Braci Polaków

Franz Zander Franz Zander Kultura Obserwuj notkę 9

Pisze do mnie pani Hedwig Sauermehlsuppe, wiceprezes Zwiazku Wypedzonych, mysle, ze list zaciekawi wielu salonowiczow.

Nadchodzi czas Bożego Narodzenia. Będziemy dzielili się opłatkiem, który jest symbolem pamięci, miłości i przebaczenia. Opłatkiem dzielą się tylko Polacy i Niemcy. Jest to jeszcze jeden dowód na związki naszych narodów. Wasi przodkowie - konfederaci barscy, powstańcy listopadowi i styczniowi zesłani na Sybir, czy emigranci polityczni na Zachód otrzymywali od swoich bliskich opłatek, który przybliżał rozłączone rodziny, przypominał bliskich, dodawał nadziei, był symbolem pojednania.
Chciałabym z okazji Bożego Narodzenia wyciągnąć do Was, Bracia Polacy, rękę z opłatkiemi marzę, aby w Waszych rękach nie zabrakło opłatka dla mnie.

Jednak męczy mnie, że zatraciliście się w swojej niechęci do nas. Nie podniesiecie znaczenia Polski ani nie nauczycie patriotyzmu swego społeczeństwa, utrzymując ich w przeświadczeniu, że od Niemców działa się im krzywda na przestrzeni wieków. Przecież nasze narody miały wspólne zarówno zwycięstwa, jak i dotkliwe klęski. Dzięki związkowi z Niemcami staliście się częścią zachodniej Europy i mogliście korzystać z jej dorobku kulturalnego i cywilizacyjnego.
Waszym głównym problemem jest niechęć do języka niemieckiego i germanizację waszych elit. Czy macie takie same pretensje do Anglików, których język zaczyna dominować w świecie, na Polsce również?

Po co to wspominam? Bo chcę, żebyście zrozumieli, ile mamy Wam do przebaczenia.My, z woli Stalina, który w perfidny sposób podarował Wam ziemie odzyskane, musieliśmy opuścić swe strony rodzinne. Opuściliśmy ziemię, zroszoną naszym potem, łzami i krwią, ziemię, w której spoczywają prochy naszych praojców.
Wiemy, że denerwuje to Was, gdy widzicie autokary z Niemiec, gdy chodzimy po ulicach Wrocławia, gdy odwiedzamy swoje strony rodzinne. Nie dziwcie się, kiedy wyrażamy swój żal i tęsknotę. W tamtych kościołach byliśmy ochrzczeni, po tamtych ulicach chodzili nasi rodzice i pradziadkowie. Powiedzcie szczerze, ilu Waszych dziadków i babć urodziło się przed wojną we Wrocławiu?

Owszem, to my możemy mieć żal, ale teraz już nie chcemy niczego zmieniać. Zasiedliliśmy obce dla nas ziemie, dziś są już na nich liczne krzyże na cmentarzach, gdzie spoczywają nasi bliscy i nie zamierzamy ich opuszczać. Raz już opuściliśmy groby naszych przodków i wiemy, jaki ból za tym się kryje.
Nasi rodacy, którzy zostali na ziemiach odzyskanych, są u siebie, bo zostali na ziemi swych ojców i dziadków. Pozwólcie więc im żyć według prawideł, który im wpojono przez rodzinę i pacierze odmawiane po niemiecku. Przecież w niczym polskości nie zagrażają, chcą tylko być Niemcami mieszkającymi w Polsce. Chcą nie zapomnieć swego języka, obyczajów, historii. Oddajcie, co im się należy!

Marzy mi się serdeczny wzajemny uścisk dłoni z opłatkiem. Marzy mi się Wasza, Bracia Polacy, wspaniałomyślność w stosunku do Niemców, z którymi jeszcze będziecie razem wiele wspólnych lat.

Zbliza sie Wigilia, nawet Wypedzeni zaczynaja juz mowic ludzkim jezykiem...

7111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura